poniedziałek, 28 listopada 2011

Pierwszy człowiek w kosmosie

Wyścig do gwiazd, cz. 2 - Pierwszy człowiek w kosmosie

              Początek wyścigu do gwiazd nie nastroił Amerykanów zbyt optymistycznie. Zwycięstwo Związku Radzieckiego w staraniach o umieszczenie pierwszego sztucznego satelity na orbicie Ziemi zbiegło się z porażkami Stanów Zjednoczonych na tym samym polu. Pozostały jednak jeszcze inne cele do osiągnięcia, a wśród nich: wysłanie człowieka w przestrzeń kosmiczną.

              Za kilkadziesiąt lat wyrażenia "tanie bilety lotnicze" czy "tanie linie lotnicze" mogą zacząć odnosić się do firm, które oferują nie tylko przeloty międzynarodowe, ale i międzyplanetarne. Taką optymistyczną perspektywę zawdzięczamy ludziom, którzy poświęcili swój talent, czas, a często nawet życie udziałowi w kosmicznym wyścigu.

              Była to kolejna wielka porażka Amerykanów. Gdy Rosjanie wysyłali w kosmos Jurija Gagarina, w kwietniu 1961 r., na pokładzie Wostoku 1, w USA nadal pracowano nad szczegółami przedsięwzięcia. Co ciekawe, sukces Gagarina nie był pełny - Międzynarodowa Federacja Aeronautyki wymagała, aby astronauta wystartował i wylądował w kosmicznym pojeździe, rosyjski pilot natomiast katapultował się ze swojej maszyny przy lądowaniu użył spadochronu.

              Rosja ukrywała ten szczegół przez jakiś czas; nawet jednak po ogłoszeniu prawdy większą wagę przywiązywano do faktu, że Gagarin odbył lot w kosmos. Było to przedsięwzięcie niesamowicie ryzykowne, jako że naukowcy mogli tylko przypuszczać, jak zachowa się ludzki organizm w pozaziemskich warunkach.

          Amerykanie wysłali swojego człowieka w kosmos w trzy tygodnie po Rosjanach. Astronauta Alan Shepard nie powtórzył jednak sukcesu Gagarina - nie dotarł aż na orbitę (zrobił to dopiero John Glenn w rok później). Mógł się za to pochwalić innym osiągnięciem: jako pierwszy człowiek w historii ręcznie sterował lotem kosmicznego statku.

              Przegrywając ze Związkiem Radzieckim na polu astronautyki, Stany Zjednoczone upatrywały swoją ostatnią szansę w projekcie wysłania człowieka na Księżyc. Jeszcze w roku 1961 John F. Kennedy ogłosił pełne poparcie dla programu misji księżycowych Apollo, a także przekonywał, że dopiero wizyta na Księżycu będzie prawdziwym rozstrzygnięciem kosmicznego wyścigu.

Ciąg dalszy nastąpi

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy: